Za to chciałabym podzielić się z wami moim początkiem wakacji. Po przepłakanym czwartku razem z Iwoną postanowiłyśmy się znów spotkać. Nasze spotkanie nie do końca wypaliło bo nie przyszło kilka osób ale to szczegół. Tradycyjnie pierwsza osoba na horyzoncie bieg-płacz. Żeby bylo nas więcej zabrałyśmy ze sobą kilka osób, które bardzo dobrze znamy. Najpierw zakupy potem wspólne wygłupy a na koniec aby uwiecznić nasze spotkanie selfies i malutka sesyjka.
...Kocham patrzenie Iwony co minuta na zegarek 'bo jeszcze nie zdąże'...
Potem trudne rozstanie i krzyk 'do września!'...
Mam takie przeczucie, że spotkamy się szybciej w tym samym gronie i tymi samymi ludźmi...
Doszłam jednak do wniosku, że dam wam zdjęcia z tych 3 dni z kródkim opisem. A więc do następnego posta!
'Ejj to robimy sobie te zdjęcia czy nie?'
Się odchudzamy na nogi jak grube były tak i są...
Rozpoczniemy współpracę z lewiatanem!
Pozostawię bez komentarza...
WYCIECZKAAA
To też zostawię bez komentarza...
no.
sesja...
Ślicznie wyglądałaś :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:http://pandusia5.blogspot.com/
Czekam na kolejny post!
Fajne zdjęcia ;3 Zapraszam do mnie jest KONKURS :D
OdpowiedzUsuńhttp://close-to-each-other.blogspot.com/
świetne zdjęcia :*
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
mylife-tasia.blogspot.com
genialna jest ta sukienka z zameczkiem z przodu , strasznie mi się spodobala:)
OdpowiedzUsuńfajny blog , milo sie ogląda no i czyta
Może obserwacja za obserwację ? ;) Jesli jesteś chętna i zaobserwujesz poinformuj mnie w komentarzu u mnie a szybciutko się odwdzięczę!:*
Serdecznie zapraszam
http://aaangelllaaa.blogspot.com/